Cytat pochodzi z książki "Piła na zdjęciach lotniczych 1914- 45".
W 1869 r. przedsiębiorca August Gruse założył przy ul. Starej Dworcowej (ob, ul. 14 Lutego) odlewnię żeliwa i fabrykę maszyn rolniczych . Zakład zajmował się produkcją dystrybucją kilku typów udoskonalanych przez lata maszyn rolniczych, do których należały, kieraty, maszyny do sadzenia wykopywania ziemniaków, młockarnie, sieczkanie i śrutow niki. W charakterystycznych budynkach z dachami szedowymi mieściły się hale montażowe, odlewnia i stolarnia. Odlewnia była wyposażona w dwa żeliwiaki, cztery elektryczne dźwigi, 50 form do odlewania elementów maszyn rolniczych. W stolarni znajdowały się 24 maszyny do obróbki drewna. Poza tym fabryka posiadała 50 obrabiarek i specjalnych maszyn do obróbki metalu, a zapotrzebowanie na energię zaspokajało 25 silników elektrycznych. Przy zakładzie wybudowano budynek administracyjny. W okresie II wojny światowej fabrykę zmilitaryzowano i odtąd zajmowała się produkcją granatów moździerzowych, min i pocisków dla potrzeb armii. W 1944 r. pracowało w zakładzie 40 jeńców francuskich tworzących komando nr 837 z obozu Stalag II B w Czarnem. W tym samym roku w fabryce krótko pracował jako ślusarz Zdzisław Kondras ps. "Komar, członek Armii Krajowej i uczestnik powstania warszawskiego".
A tak o domu Augusta Gruse napisała w pamiętniku Piete Kuhr:
Wczoraj było ciekawie. Fabrykant, pan Gruse, zaprosił nas na kawę. Właściwie to zaproszenie wystosowane było do mojej mamy, siostry jego starego przyjaciela, doktora Brunona Golza. Wujek Bruno i pan Gruse często prowadzili filozoficzne dysputy, palili cygara i rozmawiali o książkach. Oprócz nas zaproszono także kilka pań i panów. Służąca ubrana była w czarną sukienkę z białym koronkowym fartuszkiem i miała biały koronkowy czepek. Podano herbatę w delikatnych filiżankach, tort czekoladowy i cieniutkie kromeczki z wędzonym łososiem. Po prostu rozkosz! Pan Gruse jest wysoki i bardzo elegancki...
W przestrzeni miasta pozostała po zakładzie kunsztowna brama, przeniesiona do parku miejskiego,
właz kanalizacyjny na a ul Chopina, kierat na cztery konie,
który można obejrzeć w Pile na ul. Poznańskiej 58. Właściciel wspomniał jeszcze, że posiada sieczkarnię do remontu i ...
Ale o tym po następnym spotkaniu.